czwartek, 18 sierpnia 2016

Lubisz twórczość John'a Green'a?/ Jaka książka sprawiła, że przekonałaś się do jakiegoś gatunku? | LBA w formie Q&A

Ostatnio nominacje do LBA namnożyły się w zaskakującym tempie. Niemal pod każdą recenzją widziałam komentarz miłej duszyczki, który mówił o nowej nominacji! Naprawdę wam za to dziękuje. Nie chciałam jednak zrobić typowego na blogach LBA; trwało by wówczas wieczność! Wybrałam więc te najlepsze i najbardziej kreatywne pytania, ale zanim do nich przejdę dziękuje za nominację Kindze, Anastasii, Marcie,  Weronice,  Kasi, Wioli, Amy. Dodam również, że sama nie nominuje tym razem nikogo.


Jaka jest Twoja ulubiona jednotomowa książka? ~Kinga
Kiedyś powiedziałabym, że to ,,Maybe Someday'', ale na chwilę obecną moje serce skradło ,,Zanim się pojawiłeś'' oraz ,,November 9''. Obydwie książki u w i e l b i a m. 


Kupujesz książki, pożyczasz od znajomych czy korzystasz z bibliotek? ~Kinga
Znajomi mają problem by przeczytać podręcznik z historii, więc chyba nie muszę mówić z jaką rezerwą podchodzą do lektur, a czytanie nieobowiązkowych książek wydaje im się co najmniej dziwne. W bibliotece publicznej natomiast znajduje stosy tytułów, które mnie nie interesują; lepiej jest trochę w tej szkolnej. Mimo wszystko kupuje własne egzemplarze książek . Upade: Ostatnio po latach odwiedziłam bibliotekę i wypożyczyłam dwa tytuły. Usłyszałam również, iż szykuje się miejsce dla nowości, więc być może niedługo te miejsce stanie się moim ulubionym w całej gminie.

Oglądasz jakiś serial? ~Kinga
Teen Wolf (moje serce przeżywa zawód, bo wielkimi krokami nadchodzi ostatni sezon), Pamiętniki Wampirów (tutaj sytuacja jest taka sama jak z pierwszym tytułem), The Originals, Scream oraz zaczęłam argentyńską telenowelę Moja nadzieja.  Ostatnio obejrzałam również Sherlocka. Jestem zachwycona tym serialem! Mogłabym się tutaj rozwodzić godzinami nad tym jak bardzo jestem zauroczona tym wszystkim, naprawdę♥



Spotykasz wymorzonego chłopaka - jak wygląda? Jakie ma cechy charakteru? ~Anastasia 
Ma brązowe włosy, jest wysoki, nie ma mięśni jak Pudzian, ale też nie jest chuderlawy jakby był niedożywiony. Nie ustaliłam jeszcze koloru jego oczu... chyba nie robi mi to większej różnicy, aczkolwiek nie pogardziłabym niebiesko-szarymi, albo czarnymi tęczówkami. Ponad to chłopak ma świetne poczucie humoru, potrafi władać sarkazmem, ale wie kiedy zawrzeć twarzostan i zachować kąśliwe uwagi dla siebie. Dodatkowym atutem byłoby gdyby posiadał jakieś pasje; nie musi czytać, wystarczy, że zainteresuje się czymś innym niż piwo i seks. To będzie postęp! Oczywiście byłby szarmancki oraz inteligentny. A! Powinien jeszcze wiedzieć o moim istnieniu!

Ulubiony cytat? ~Anastasia
Jest mnóstwo cytatów, które są świetne, ale z upływem czasu zapominam po prostu ich treści, niestety. Jednym z cytatów, który ''wrył mi się'' w pamięć jest ten z ,,Gwiazd Naszych Wina'' ; ,,Świat nie jest instytucją do spełniania życzeń''. 



Lubisz twórczość John'a Green'a? ~Anastasia 
Z Greenem mamy taki układ, że obydwoje siebie akceptujemy, aczkolwiek nie ma w tym większego uczucia.  Czytałam ,,Szukając Alaski'', ,,Gwiazd Naszych Wina'', ,,Papierowe miasta'', oraz ,,19 razy Katherine''. Były okey, ale bez szału. John uznał nasz związek za taki bez zobowiązań. 



Lubisz nominacje czy raczej za nimi nie przepadasz? ~Marta
Bardzo lubię je dostawać; to znaczy, że ktoś cię zauważa w tej ogromnej blogosferze! Gorzej jest jednak z ich wykonywaniem. Niektóre z tych nominacji są jeszcze z kwietnia także... Przejdźmy lepiej do następnego pytania. 



 Ostatnio obejrzany film? ~Marta

,,Zanim się pojawiłeś''. Uwielbiam Sama, kocham tę historię, którą stworzyła Jojo, a mimo to nie obejrzałam adaptacji do końca. Nie wiem co ze mną jest nie tak! W momencie kiedy para była już na tych wakacjach stwierdziłam, że nie chce dalej oglądać i wyłączyłam. Ot, tak. 

Masz jakiegoś książkowego chłopaka? Kto to jest? ~Weronika 
Eeee, a to jest ktoś kto ich nie ma? Przyznam się, że wyznaje zasadę co książka to chłopak.  Najukochańsi to: Holder (Hopeless/Losing Hope), Ridge (Maybe Someday), Tristan (Porwana pieśniarka), Maxon (Selekcja) oraz Ben (November 9).

 Jaka książka sprawiła, że przekonałaś się do jakiegoś gatunku? ~Weronika
Właściwie nie książka, a cały cykl. Seria ,,Więzień labiryntu'' przekonała mnie do dystopii. Zaczęłam się nawet rozglądać w bibliotece za ,,Rok 1984'', który wpasowuje się w ten gatunek!

 Jaki jest twój ulubiony autor? Za co go lubisz? ~Weronika
Colleen Hoover! Spójrz na listę moich mężów/chłopaków (dwie odpowiedzi wyżej), jeśli znasz jej twórczość to natychmiast zrozumiesz.

Najgorsza książka, którą przeczytałaś/eś to.... ~Kasia
Waham się między ,,After. Płomień pod twoją skórą'' a ,,50 twarzy Greya''. Ostatecznie tej drugiej nie ukończyłam więc pierwszy tom ,,After'' nominuje oficjalnie na najgorszego klumpa I połowy 2016 roku. 

Zaprezentuj trzy najohydniejsze Twoim zdaniem okładki książek. ~Kasia
Czyli mam wstawić całą twoją, ukochaną serię? Niestety, ale książki Cassandry mają fatalną oprawę graficzną szczególnie te na dole (↓). Do tej listy dodałabym również polską okładkę ,,Zanim się pojawiłeś''. Fuj, fuf, fuj. 

Jaka jest największa objętościowo książka, którą czytałaś/eś i ile miała stron? ~Kasia
,,Światło, którego nie widać'' 640 stron, aczkolwiek mam nadzieję, że uda mi się pobić ten rekord czytając ,,Małe życie'' (tylko ja tak bardzo chcę mieć tę książkę?). 

Jak myślisz: Jak będzie wyglądał twój blog za 2 lata i czy będziesz go dalej prowadziła? ~Wiola 
Chciałabym, ale wiem, że jestem impulsywna i niecierpliwa (nie lubię długo czekać na efekty). Dlatego nie zdziwiłabym się gdyby w fazie jakiegoś przygnębienia nagle usunęła bloga. Jednak! Jest pocieszenie, bo blog nie znika tak od razu więc przeczuwam, że jeszcze trochę tu pobędę na blogosferze. 

Jak myślisz: Jaka jest twoja największa wada jeśli chodzi o pisanie bloga? ~Wiola
Niesystematyczność. O ile w wakacje dodaje posty jak przykładna i sumienna blogerka to jeszcze kilka miesięcy temu takich postów było dwa na miesiąc, maksymalnie trzy. 

Kim chciałaś zostać w dzieciństwie? ~Amy
Weterynarzem - wyobrażałam sobie, że to taka super praca, gdzie ludzie przychodzą do ciebie tylko po to, byś pogłaskała ich pieska. Piosenkarką - chociaż wiedziałam już wtedy, że nie mam za grosz talentu muzycznego. Nauczycielką - wiecie to taka lekka praca, od czasu do czasu przeczytałabym maluchom bajkę albo zaśpiewała piosenkę. Sądziłam, że to nic trudnego.

Do jakiego kraju najbardziej chciałabyś polecieć? ~Amy
Hiszpania, Hiszpania i jeszcze raz Hiszpania! Naprawdę chciałabym się tam znaleźć♥

Skąd pomysł żeby prowadzić bloga?
Od zawsze chciałam robić coś w internecie; udzielać się, mieć grono widzów. Jeśli czegoś nie tworze to zwyczajnie zaczynam myśleć co by móc tu zacząć tworzyć; miałam już nawet dość popularnego aska czy bloga o czworonożnym przyjacielu. Ta domena nie jest więc moją pierwszą. Mam wewnętrzną potrzebę udzielania się w sieci. 

43 | dodaj komentarz

  1. Niesystematyczność to również moja wada, ale powoli się z tym upieram i widzę efekty. Tak, te okładki są niesamowicie brzydkie, chociaż Zanim się pojawiłeś nie jest aż tak tragiczne. Mi pierwszy tom After się podobał, ale aktualnie (czyli od jakichś dwóch miesięcy) czytam drugą część i utknęłam gdzieś na setnej stronie. Bohaterka mnie irytuje, opisy i dialogi mnie irytują, naiwność całej historii i w ogóle wszystko. Nie wiem, czy się przemogę i będę czytać dalej.
    Pozdrawiam cieplutko,
    gabRysiek recenzuje

    OdpowiedzUsuń
  2. piszeczytamgotuje.blogspot.com18 sierpnia 2016 10:09

    Widzę, że ten Sherlock zawrócił Ci w głowie :D Ja nie mam czasu, żeby teraz skończyć Grę o Tron... a dopiero po tym będę mogła przysiąść do Sherlocka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też opisywałam kiedyś swojego wymarzonego chłopaka, podobnie jak ty. w końcu go spotkałam, i mimo, że nie ma wszystkich pożądanych przeze mnie cech, jest ideałem. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Natalia Zaczkiewicz18 sierpnia 2016 15:35

    "John uznał nasz związek za taki bez zobowiązań." hahaha padłam!
    Cudowne odpowiedzi!
    Dary Anioła mają brzydkie okładki, a ludzie na nich wyglądają jak zmutowane małpy :/
    Pozdrawiam serdecznie
    http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ohh, jakież miałam wielkie zdziwienie widząc Sherlocka :O xD
    Odpowiedź o Greenie mnie rozbroiła, UWIELBIAM Cię czytać! No!
    Ta środkowa okładka DA mnie zawsze rozbraja, nie wiem czy to laska z twarzą faceta, czy facet z twarzą laski -,-
    Ej nie wpadłam na to, żeby wybrać z wszystkich nominacji najciekawsze pytania, a pomysł jest genialny bo... no kurna, masz rację, że tych nominacji się namnożyło jak królików :<
    Buziaki ;*
    Q.
    PS. To była twoja potrójna recka Ugly Love xD

    https://doinnego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. O nareszcie odpowiedziałaś na kilka moich pytań, szkoda jednak, że tylko na kilka ;(
    "Spotykasz wymorzonego chłopaka " Wymorzonego? To jakiś ślunski chłopak musi byc :D XD
    Moje ukochane "Dary...'' serce mi krwawi...
    Uwielbiam te pytania o książkowych chłopaków, raczej nie muszę nic mówić prawda? xDD
    Ten Twój Sherlock :D Zastanawiam się co będzie, jak się skończy serial co?

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie posty, bo mogę się dowiedzieć trochę więcej o osobach, które prowadzą blogi, które czytam. Oby było ich coraz więcej ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    http://timeofbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Powinien jeszcze wiedzieć o moim istnieniu! HAHAHA! Śmiechłam. OOO tak te okładki Daró Anioła, o mój... jejku one są tak okropne a w szczególności Miasto Popiołów, tak bardzo się cieszę, że mam je w tych nowych okładkach :) Co do seriali oglądałam The Vampire Diaries, ale przestałam ostatni sezon mnie denerwował za bardzo... i teraz się kończy, następny sezon będzie ostatnim i bardzo dobrze. Co do Orginals, oglądałam część bo kochałam Kalusa, ale nie lubię Daviny, więc olałam system :D Ja też jestem niecierpliwa, ten blog, co mam teraz jest jednym do którego mam naprawdę pasję i może właśnie tego mi brakowało podczas prowadzenia poprzednich, dawno nie istniejących :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bookish Madeleine19 sierpnia 2016 12:14

    Bardzo ciekawe odpowiedzi :) Zgadzam się całkowicie, jeśli chodzi o After. Nie dotarłam nawet do połowy, ale zdecydowanie jest to jedna z najgorszych książek, jakie czytałam. Jeśli chodzi o najbrzydsze okładki, to tutaj też mam podobne zdanie.Te Darów Anioła są po prostu paskudne!
    Również oglądam Sherlocka i nie mogę się już doczekać kolejnego sezonu <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Te okładki "Darów anioła" są obrzydliwe - nie mogę na nie patrzeć ;P Ja serię "After" przeczytam całą - taka ze mnie masochistka. Pierwszy tom nie był zły, ale kolejne.... ehh... pominę to milczeniem ;P
    Najgrubszą książką jaką przeczytałam była "Droga królów" Sandersona - w ogóle nie czułam tej obojętności - niesamowita książka!
    Pozdrawiam serdecznie :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Niewolnice Informacji20 sierpnia 2016 00:20

    To o twoim istnieniu mnie rozwaliło przy wizji idealnego chłopaka >D. Ach, też miałam swój ideał, a wyszła dokładna przeciwność. Jak żyć?
    Oj tam! Okładki Darów Anioła nie takie złe. AŻ. Na szczęście jest jeszcze druga wersja i ona jest już lepsza, ale zanim wyszła... musiałam kupić pierwszy tom z wyżej przedstawionym Jacem :o.
    Oj, niesystematyczność to problem większości ludzi na Ziemi. Mam to samo.
    Bardzo fajne odpowiedzi na tagi :)
    Pozdrawiam.

    #SadisticWriter
    http://zniewolone-trescia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Alice “PolecamGoodBook” Tomlin20 sierpnia 2016 20:43

    Jeju, uwielbiam twoje odpowiedzi na te pytania.
    Praktycznie w każdym punkcie się zgadzam. Na dodatek również jestem fanką The Originals, hahaa.
    https://want-cant-must.blogspot.com/2016/08/tea-book-tag.html?showComment=1471718350364#c6450425908695379520
    zapraszam do siebie na nowy post, pozdrawiam
    Polecam Goodbook

    OdpowiedzUsuń
  13. Też ostatnio obejrzałam "Zanim się pojawiłeś" piękna historia. A Sam no to Sam :D
    Polubiłam go bardzo.
    Też bardzo chcę przeczytać "Małe życie". To jest naprawdę kobyła!
    Też oglądam TW i PW i TO. Ale mam do nadrobienia w każdym po jednym sezonie. Ale się opuściłam w oglądaniu seriali. Aż wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też zaczęłam drugi tom mimo, iż już tym pierwszym nie byłam zachwycona i też szybko zrezygnowałam. Dotrwałam chyba do dwudziestego rozdziału, ale później już nie miałam siły na ciągłe kłótnie, powroty i te błahe problemy głównych bohaterów. Ciesze się, że nie wydałam na tę serię ani grosza, bo wtedy chyba bym w akcie frustracji zaczęła wyrywać kartki z tej cegły.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tylko troszeczkę, ale trudno nie być zachwyconym... Aktorzy, widoki, ujęcia, pełna profeska♥ Sana zobaczysz (mam nadzieję, że już niedługo!).

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie łudzę się, że mój chłopak będzie tak wyglądał, ale jeśli można marzyć to czemu nie ;D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. No co to prawda ;D !
    Można by było stworzyć oddzielny post o tych odrażających okładkach. Ty nazywasz te postacie zmutowanymi małpami, inni facetami z damskimi ciałami. Określeń jest mnóstwo, a każde idealnie pasuje! Mi ta dziewczyna z ,,Miasta popiołów'' przypomina za to wyjątkowo brzydkiego wilkołaka :p

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiedziałam, że każdego zaskoczę Sherlockiem! Przecież ja wcale o nim nie piszę, nie zachwycam się i nie jaram się zwykłym odbiciem dłoni aktora z trudnym nazwiskiem na krakowskiej dróżce, ależ skąd... To na pewno nie ja ;D
    A jest ktoś kto nie lubi mnie czytać? A tak całkiem serio, to wielkie dzięki!
    Mi to przypomina wyjątkowo szkaradnego wilkołaka, ale spotkałam się też z określeniem, że to ''zmutowana małpa''!
    PS. Moje ego mi rośnie :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Weź przestań i to natychmiast! Sezon czwarty już wkrótce, a z tego co wiem możliwe, że powstanie jeszcze sezon piąty, a może nawet szósty (nie powinnam się nakręcać, ale chce w to wierzyć :p). Sherlocka tworzą ok. rok/dwa więc mam jeszcze zajawkę na +/- 5 lat. Nie ma co myśleć o końcu :")
    W poście nie odpowiedziałam na wszystkie pytania, ale teraz dlaczego nie.

    •Jaką książkę czytałaś/eś więcej niż raz i dlaczego?
    Żadną. Nigdy nie wracałam do żadnej książki, bo czasu jest mało, a ja wole szukać nowych historii niż powtarzać te, które już znam. Przeczuwam jednak, że wrócę do kilku pozycji już niedługo, np. Rywalki, Rok 1984, Maybe Someday.

    •Ile książek liczy Twoja biblioteczka? (super, jeżeli dałabyś/łbyś zdjęcie)
    Moja biblioteczka jest malutka (przy twojej mikroskopijna). Niegdyś nad tym ubolewałam, ale teraz właściwie mi to nie przeszkadza tak bardzo. Wiadomo super byłoby mieć ogromny regał z książkami, ale cieszę się swoimi półeczkami, które zawierają zaledwie kilkadziesiąt tytułów.

    •Od kiedy czytasz i co Cię do tego skłoniło?
    Czytałam jako sześciolatek, a później aż do drugiej/trzeciej klasy. Nie wiem dlaczego, ale nagle przestałam i zaczęłam na nowo dopiero w klasie szóstej. Nie wiąże się z tym jakaś super historia. Wydaje mi się, że jakaś pozycja mnie zainteresowała i później znajdywałam wiele podobnych, w końcu znów odnalazłam się w czytaniu i teraz czytam jak głupia.

    •Zaprezentuj trzy najpiękniejsze Twoim zdaniem okładki książek.
    To cholernie trudne pytanie! Uwielbiam ,,Człowieka o 24 twarzach'', ,,Jak powietrze'' (zdjęcia nie oddają tego jak ta książka wygląda w rzeczywistości) i chyba ,,Wszystkie jasne miejsca'', które są bardzo minimalistyczne, ale przy tym piękne.

    •Z jaką fikcyjną postacią identyfikujesz się najbardziej?
    Zawsze przy takich pytaniach nie mogłam niczego wymyślić. Teraz uważam, że najpodobniejsza jestem nie do żadnej walecznej postaci, która jest superbohaterem, a do zwykłej nastolatki Norah (Nick i Norah. Playlista dla dwojga). Obydwie jesteśmy nieco nieśmiałe, zdarza nam się uciekać przed problemami zamiast stawić im czoła, a przy tym jesteśmy wrażliwe.

    •Czy oprócz czytania książek masz jakieś hobby, jeśli tak, to jakie?
    Czy oglądanie mojego najukochańszego serialu się liczy ;D ? Wiesz robię to nałogowo i z wielką pasją, miłością itp.

    •Twoje największe marzenie związane z książkami to...
    Chciałabym napisać powieść, która będzie pamiętana jeszcze przez długi czas, ale nie z tego, że była kompletnym klumpem jak Grey czy After, ale była świetna. *Chyba nie popisałam się tutaj oryginalnością*

    •Dlaczego mnie lubisz? (BUŁAHAHAHAHAHAHAHAHA)
    Kto powiedział, że cię lubię ;D ? Jesteś diabłem wcielonym, który nieświadomie namawia mnie do kupna książek, na które normalnie nawet bym nie spojrzała! A tak trochę poważniej to trudno cię nie lubić. Ludzie z charyzmą zawsze do siebie przyciągają. Wystarczy chwilę z tobą popisać, a humor już się poprawia. Zawsze uraczysz nam jakimiś anegdotkami (pozdrówmy księdza z religijnego wydawnictwa!), albo cytatami (,,nigdzie nie poczujesz się bardziej żywy niż wśród zmarłych'' chyba tak to szło, nie ;D ?).

    OdpowiedzUsuń
  20. Teraz jest wysyp nominacji i nie zapowiada się na to, aby się one zmniejszyły w najbliższym czasie. Ja również je lubię, ale tylko wówczas gdy pytania są oryginalne, a odpowiedzi trochę bardziej rozwinięte niż lakoniczne zdania zawierające trzy słowa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Niby dobrze, bo faktycznie to co odwalają ostatnio jest straszne. Jak można tak psuć postacie?! Stefan wychodzi na faceta, który zadowoli się już każdą, choć między nim a Caroline nie ma chemii ani trochę! Bonnie w ogóle zmienia zdanie i obraża się na cały świat... Szkoda gadać. Możesz spokojnie nadrobić The Originals jeśli nie lubisz Daviny, bo choć momentami będzie jej, aż za dużo to pewne sceny cię usatysfakcjonują. Poza tym sezon kolejny będzie z 7-letnią Hope, a to może być interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie lubię nie kończyć książek/serii dlatego skończyłam pierwszą i nawet sięgnęłam po drugą (może też dlatego, że wiele osób twierdziło, iż coś się wtedy zmieni na lepsze), ale przy dwudziestym rozdziale wymiękłam. To wszystko było tak rozdmuchiwane, a maleńkie kłótnie stawały się nagle górą lodową rozmiarów Mount Everest. Zdenerwowałam się na samą myśl o tej pomyłce wydawniczej (kto chciał to tłumaczyć?!), dlatego na rozchmurzenie przesyłam Sherlocka♥

    OdpowiedzUsuń
  23. Naprawdę? Woow, jestem pełna podziwu i niedowierzania. Ja przy drugim nie dałam rady, bo wszystko mnie tam irytowało. Nawet Hardin, który przez jakiś czas był znośnym bohaterem, niemal promyczkiem nadziei w tunelu ciemności. Spytam z ciekawości, co działo się później?

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiesz takich chłopaków spełniających moje oczekiwania jest kilku na pewno, ale co z tego skoro 75% jest fikcyjna, a pozostałe 25 nie wie, że istnieje ktoś taki jak ja?
    A znasz coś brzydszego niż okładki ,,Darów anioła''? Bo ja nic takiego sobie nie przypominam. O ile jeszcze pierwszą okładkę zdzierżę, to druga... Ta twarz. Po prostu nie, nie i nie!

    OdpowiedzUsuń
  25. ,,The Originals'' jest świetną odskocznią♥ Co prawda do ostatniego sezonu mam mieszane uczucia, bo do połowy był super intrygujący, ale przy końcówce dużo namieszali. Przynajmniej aktorzy nie tracą na formie, chociaż jak sobie przypomnę drętwą scenę z Klausem i Camille, kiedy ta leży w jego ramionach mówi, że nie chce umierać (albo coś w ten deseń), a on mówi, że jej na to nie pozwoli to chcę mi się śmiać. To było takie sztuczne!

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie widziałam jeszcze Sama źle grającego, on zawsze trzyma odpowiednią formę :)
    Ogólnie każdy z tych seriali w ostatnim sezonie mnie trochę zawiódł. TW - niby dobre, ale nowe zagrożenie trochę denne i w przeciwieństwie do innych wypada słabo. PW - dużo scen Defana co uwielbiam, ale też sporo ujęć całkowicie niepotrzebnych (np. Claroline nie powiem z kim, bo będzie spoiler czy Bonnie ciągle oburzona). TO - chyba wypadło tutaj najlepiej. Kilka ciekawych postaci i nie licząc jednej sceny (z Klausem i Camille) aktorzy jak zawsze świetnie grają. Koniecznie nadrabiaj :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Taki Sam dla ciebie, na dobry dzień/wieczór, a może nawet tydzień♥

    OdpowiedzUsuń
  28. Autorka niestety nie miała pomysłu na kolejne części i cały czas jest to samo. Porywczy i zachowujący się niczym neandertalczyk Hardin i Tessa, która próbuje to jakoś znosić. Pojawiło się sporo zawirowań w życiu prywatnym bohaterów. I tutaj zarzucę SPOJNERAMI: Tessa przez jakichś czas zajmowała się swoim bezdomnym ojcem, przez co kłóciła się z Hardinem, ale z czasem chłopak znalazł z nim wspólny język ;) Pojawia się też kwestia Seatle - Tessa zaczyna tam pracować, a Hardin nadal nie chcę się tam przeprowadzić i utrzymują związek na odległość. Następnym tomie bardziej skupiamy się na Hardinie. Dowiadujemy się, że jego matka miała romans i Hardin jest jego owocem. To nie Ken jest jego ojcem, ale Vance - przyjaciel rodziny. Jak można się domyślić mocno go to wzburzyło. Wszystkim tym wydarzeniom towarzyszą ciągłe powroty i rozstania w trzecim tomie sporo też jest Zeda, aż w końcu Tessa nie wytrzymuje i zrywa z Hardinem. Widują się tylko okazjonalnie na rodzinnym imprezach. Ta przerwa trwa kilka lat, Tessa rozwija swoja karierę, a Hardin próbuje wykorzystać każdą okazję, aby do niego wróciła, aż wreszcie mu się udaje. I to by było na tyle - czyli dużo wszystkiego, ale nic konkretnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Te streszczenie pokazuje, że... dobrze zrobiłam porzucając tom drugi w cholerę. Wystarczy mi te streszczenie, by sobie wyobrazić ''neandertalczyka Hardina'', który ma o wszystko wonty i Tesse próbującą wszystko poskładać do kupy. Takie flaki z olejem, ciągnące się przez kilkaset stron. Miałam nadzieję, że choć jedna sytuacja mnie zaskoczy i będę mogła powiedzieć ''wow, tego się nie spodziewałam'', ale tu wszystko jest takie przewidywalne. Tessa najpierw najeżdża na ojca, później się nim opiekuje? Banał, przecież gdyby nie miała się nim opiekować nie marudziłaby tak na każde wspomnienie o nim. Pewnie przy okazji jeszcze miała mętlik itp. Hardin konflikt z ojcem swojej dziewczyny? Oczywista oczywistość, on by się z mrówką nawet pokłócił i pewnie dąłby jej w twarz pokazując jak dobrze się biję. Matka H miała romans? Chyba najbardziej zaskakujące, ale... jednak nie. Przecież to była jedyna osoba poza T, z która miał normalne stosunku (albo przynajmniej zbliżone do normalnych), a przebojowana Tessa robiąca karierę już w ogóle mnie nie zadziwia. Przecież ona potrafi trząść nogi dlatego, że nie odebrała od szefa telefonu, a dziesięć minut później podczas pracy uprawiać seks z swoim chłopakiem w biurze. Nie wspominając o fakcie, że ta dziewczyna robi po raz pierwszy kreski i i tak wyglądają super. Nic nie trzeba poprawiać! W każdym razie wielkie dzięki♥

    OdpowiedzUsuń
  30. Tessa to taki dobry samarytanin - jak zauważa ojca narkomana na ulicy, to postanawia mu pomóc. Hardin oczywiście nie był zadowolony, bo bał się, że sprowadzi na nich kłopoty. Ostatecznie pomaga im Ken i wysyła go na odwyk. Dla mnie śmieszne było to, że Tessa nie potrafiła rozstać się z Hardinem, czy nawet "ukarać" go w jakikolwiek sposób za jego zachowanie, a nagle autorka wymyśla kilkuletnią przerwę, która po prostu jest mało prawdopodobna. Jakoś trudno było mi w to uwierzyć ;P W każdym bądź razie "After" to tasiemiec/telenowela jakich mało :P Na pewno nic nie straciłaś :D
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  31. Niewolnice Informacji22 sierpnia 2016 01:03

    Znam ten ból... XD
    TAK! Popieram! PIerwsza jest jeszcze znośna *aż ją wyjęłam z półki*, ale druga? Cieszę się, że nie mam tej brzydkiej gęby w swoim zestawie ;____;

    OdpowiedzUsuń
  32. Właśnie chyba nadrobię The Orginals, kocham Klausa i może warto :) I masz racę z Hope może być ciekawy sezon :) TVD to porażka, po odejściu Eleny wszystko się posypało (chociaż wcale nie było dobrze) jednak sezony w których był Klaus były boskie, wtedy jeszcze oglądałam z zapartym tchem, a teraz meh słabooo!

    OdpowiedzUsuń
  33. piszeczytamgotuje.blogspot.com22 sierpnia 2016 13:17

    Jeszcze ciągnę tą Grę... flaczki z olejkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Uważam, że mimo wszystko warto, bo będzie kilka ciekawych postaci, trochę przeszłości Klausa. Chociaż nie ukrywam, że będzie też ''nudny Klaus kluska'' chcący być dobry, wspaniały itp. Dla mnie siódmy sezon ratowały jedynie scen Damona i Stefana, gdyby nie to pewnie też dałabym sobie spokój.

    OdpowiedzUsuń
  35. Widzę, że mamy ten sam stan jeśli chodzi o "Pamiętniki Wampirów" umieram nad tym :(

    Zainteresowania inne niż piwo i seks - made my day!
    Ja osobiście nie lubię Greena... Chociaż "Gwiazd naszych wina"... <3

    Nie wierzę, że wyłączyłaś "Zanim się pojawiłeś". Choć ja co do adaptacji mam mnóstwo zastrzeżeń więc nie powinnam się dziwić...

    Holder, mój pierwszy mąż i inspiracja do tatuażu! <3 Ooo i Ben... OMG <3

    Ulubiony autor ten sam <3 <3 <3

    Co do After jestem w tej drugiej grupie czytelników xd :D
    Zdecydowanie "Małe życie" jest na mojej liście "KUPIĆ!"

    OdpowiedzUsuń
  36. Chociaż dobrze, że nie będą w nieskończoność ciągnęli tych nudnych scen z Caroline oraz Bonnie. W siódmym sezonie udało im się zepsuć niemal wszystkie postacie. Nie ukrywam jednak, że mam cały czas sentyment do tego serialu :") W końcu to pierwszy, który zaczęłam oglądać.

    Mi ktoś na dole streścił fabułę wszystkich serii After stąd moje pytanie; czy to wszystko cię nie zanudziło? Postacie mega przewidywalne, historie i błahe problemy traktowane tak jakby były co najmniej katastrofą światową.

    ''Małe życie'' kupiłam dziś w Matrasie♥! Przepłaciłam, bo zapłaciłam cenę okładkową, ale mam nadzieję, że nie będę żałować. Na razie pięknie prezentuje się na półce.

    OdpowiedzUsuń
  37. Może dobrze, że wyłączyłaś film w momencie ich wakacji, bo na plaży miała miejsce jedna z najbardziej rozdzierających serce scen :P I o rany, też kocham ten cytat z Greena <3 Może nieco bardziej w wersji anglojęzycznej, ale i tak... ;)

    Pozdrawiam,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Hmm ciekawe odpowiedzi :D z tą niesystematycznością mogłybyśmy sobie podać ręce ;D Pierwszy raz nie muszę się spierać o męża haha ;D

    OdpowiedzUsuń
  39. A jacy są twoi mężowie? Chętnie się z nimi zapoznam :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Hiszpania! Jeden z wielu krajów, które chcę odwiedzić, tuż obok Włoch, Wielkiej Brytanii, Indii, Argentyny, Japonii i Serbii ;)
    Wiem, że uwielbiasz Colleen Hoover i chcę się cały czas do niej przemóc, ale jakoś nie mogę zacząć jej czytać... I nie wiem dlaczego...
    Życzę rozwoju tej miejskiej biblioteki, bo moja to najwspanialsze miejsce na ziemi! :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. O, do Włoch też mogłabym się wybrać, a odkąd obejrzałam ,,Sherlocka'' Londyn nie jest mi obojętny. Chętnie też wybrałabym się do Argentyny, także zawsze możesz mnie zabrać ze sobą, nie krępuj się :D
    Może jest jej za dużo i jest zbyt chwalona? Prawa jest taka, że jak jakiś autor ma same pozytywne recenzje to czasami traci się ochotę na 'zapoznanie się' z nim... Albo tylko ja tak mam.
    Dziś albo jutro - bo dziś wyglądam jak kupa ubrana w brzydkie spodenki i luźną koszulkę - zobaczę czy coś już ruszyło. Mam nadzieję, że tak.

    OdpowiedzUsuń
  42. Hmmm... Nie wiem, możliwe że właśnie o to chodzi u mnie z Hoover. Tak czy inaczej do października przeczytam "Maybe someday", biblioteka mnie motywuje, żeby przeczytać zanim oddam 😂

    OdpowiedzUsuń
  43. Hahaha 😂 Każdy powód jest dobry! Ja uwielbiam ,,Maybe Someday'', chociaż najlepiej na nic się nie nastawiaj, bo jak się ma zbyt duże oczekiwania to różnie później z tym jest. PS. ,,Maybe Someday'' ma swoje piosenki. Mówię, bo ja jestem jak mądra, że ogarnęłam to po przeczytaniu powieści :P

    OdpowiedzUsuń

Template by Elmo