Nie wiem nawet skąd wziął się ten pomysł, ale postanowiłam nieco pomyszkować, w celu znalezienia całkiem niesztampowych gadżetów, choć nie zabraknie też tych całkiem zwyczajnych.
Lewitujące książki inaczej półki znikajki.
Dobrze wygląda, zagospodaruje pustą ścianę i będzie świetną alternatywą dla regału, na który pewnie i tak już nie masz miejsca. Wydaje mi się, że na te półki natknęłam się wyjątkowo późno, za to szczególnie szybko będę ich potrzebowała, bo wolne miejsce jakoś błyskawicznie się kurczy.
źródło |
Bawełniane torby
Czasami mam je ochotę kupić tylko dla ładnego wzoru, ale prawda jest taka, że kompletnie nie widzę zastosowania dla tych toreb. Wiem jednak, że multum ludzi używa takich rzeczy, a ich widok na ramieniu może przyprawić o uśmiech.
Dwie pierwsze są roboty Rad Bow, a ostatnia Taniej Książki. |
Ubrania
Można by to było rozdzielać na koszulki, bluzy itd., ale ujmijmy to w jednym spójnym punkcie. Ubrania są potrzebne... No chyba, że jesteście nudystami, ale załóżmy, że jednak nie. Wtedy większość czasu spędzacie właśnie w ubraniach, ciuchach... Zwał jak zwał, każdy wie o co chodzi.
Wszystkie bluzy są z Shock, |
Podkładka umożliwiająca... czytanie na rowerze!
Wątpię, aby ktokolwiek z nas był, aż tak zagorzałym czytelnikiem, by korzystał z czegoś tak... absurdalnego? Jednak w ramach ciekawostki powiem, że takie skarbeńki można spotkać, a to wszystko w cenie 15 dolarów. Ciekawi mnie tylko jak ta książka się utrzymuje, bo ja nie widzę żadnych zaczepów, które zapobiegałyby przewróceniu się stron, zamknięciu książki czy po prostu jej upadku.
Biżuteria
Tutaj możecie znaleźć wszystko - poczynając od kolczyków (które według mnie rzadko, kiedy wyglądają dobrze), a kończąc na bransoletkach. Niektóre wręcz krzyczą tytuł książki jaką lubimy (przykład pierwszy), inne są subtelną symboliką, którą nie każdy załapie, bo o ile jestem pewna, iż przykład trzeci będzie znany każdemu, tyle drugi obrazek inspirowany serialem Supernatural może nie być już tak oczywisty.
wszystkie zdjęcia pochodzą z allegro |
Kubki
Półki
Wszyscy musimy w czymś pić kakao, więc kubek to nie jakaś tam rzecz, a niezbędnik! Mimo wszystko lepiej pić z ładnego naczynia niż takiego zwykłego i bezpłciowego.
pierwszy wzór - Spod Lady, drugi - godryk.pl |
Półki
Gówniany to gadżet, ale kilka z nich ma tak fandomowe motywy, że... Zobaczcie po prostu ;D
źródło |
Zakładki
Niektórzy uważają to za niezbędnik, inni (w tym ja) stosują oszczędną metodę i chwytają kawałki kartek, długopisy, albo zostawiają książkę do góry grzbietem - też działa! Wszyscy się jednak zgodzą, że niektóre wzory chciałoby się mieć nawet, gdyby się ich nie używało.
Pierwsza - EpikPage, druga - Carré, trzecia - Empik, czwarta - Decobazaar. |
Etui
Niektórzy mają kizia na punkcie ładnie wyglądających książek, a za profanacje uważają zagięte rogi. To właśnie dla nich stworzone są etui. Przyznajmy, że niektóre wyglądają uroczo.
Etui z Book In. |
Poduszki
Jeśli ktoś spędza tak jak ja pół życia w łóżku to na pewno dojdzie do kulminacyjnego momentu w życiu, kiedy jego Jasiek nagle nadąsa się z powodu starej poszewki, której nowość minęła już jakieś kilka lat temu i jest tak oryginalna jak książki z gatunku New Adult. Wtedy trzeba zakasać rękawki i znaleźć nowy wzór będący zarazem świetną ozdobą lub znaleźć zmęczonemu Jasiowi nowego kolegę.
Sherlock w formie poduszki? Biorę w ciemno! |
Podpórki
Te gadżety nigdy nie kojarzyły mi się z czymś słodkim i ozdobnym. Zamiast upiększającego wynalazku dla książkoholików wyobrażałam sobie misterne, kiczowate przyrządy bez których książki spadałyby jedna za drugą na głowę tego, kto pod nimi siedzi. Jednak! Zaczęłam tak googlować i znalazłam kilka całkiem ładnych.
Pierwsze dwa pochodzą stąd, a trzeci z Taniej książki. |
Inteligentne fotele, czyli te które idealnie nadają się do czytania
Dalej nie mam pojęcia czy takie cudeńka wykonuje się tylko pod specjalne zamówienia, czy jest szansa dostać je w jakiś marketach, gdzie wykonuję się je hurtowo, jednak za jakieś dwadzieścia lat, gdy będę miała szansę się urządzać i będzie mnie na to stać to taki fotel będzie zajmować honorowe miejsce w moim domu :D
źródło |
Trochę się naszukałam przy tym poście (co wcale nie było takie łatwe), ale niektóre wyniki były zaskakujące (np. poduszkowe). Wiadomo, że znajdzie się jeszcze wiele innych gadżetów, gdyż dziś możemy dostać wszystko z dowolnie wybranym motywem. Przeszukując internet widziałam choćby łyżki czy zastawę stołową...
Co z tego wszystkiego szczególnie się wam spodobało? Może sami coś posiadacie?
Uwielbiam takie gadżety <3 Chcę sobie kupić bluzę z nazwiskiem Jace'a xD Mam nadzieję, że mój chłopak nie zapyta czemu mam napisane "Herondale" na plecach X.x
OdpowiedzUsuńOstatnio wymieniłam tę dziadowską Prawdodziejkę na etui <3 I to jest CUDOWNE! Nie masz pojęcia jak to ułatwia życie...
Ja używam takich bawełnianych torebek w ilościach hurtowych. Na zakupy, do spakowania stroju po treningu, do pakowania rzeczy na wyjazdy. Są bardzo praktyczne i zawsze na wszelki wypadek mam jedną przy sobie, jakbym miała coś większego nieść (np. książki z biblioteki).
OdpowiedzUsuńDoma post już leci do mojego lubego xD niechaj wie, że książka i kwiatek to prezent dobry, ale są na świecie inne bajery dla bibliofila <3
OdpowiedzUsuńBuziak ;*
Q.
www.doinnego.blogspot.com
Nie mogę się zdecydować co by mi się najbardziej przedało...chyba wszystko :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
http://uwielbiamlitery.blogspot.com/
Bardzo podoba mi się bransoletka z Kosogłosem :) plus już postanowiłam, że kiedyś w swoim domu będę miała któryś z pokazanych przez Ciebie foteli :D
OdpowiedzUsuńNo zastawy stołowej jeszcze nie widziałam, ale... czy to dziwne, że bym sobie taką sprawiła? XD
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie dyskretne gadżety nawiązujące do ukochanych książek, gdzie nie każdy wiedziałby o co chodzi. Mam już bransoletkę z kosołgosem i insygniami, bo miałam kiedyś okazję kupić taką na targu rękodzieła. Mam też bluzki z HP, które kupiłam na dziale z piżamami, ale szzzz nikt się nie dowie!!
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Ładny kubek to konieczność dla książkoholika :D
OdpowiedzUsuńTe bawełniane torby to świetna rzecz :D Sama mam takie dwie i bardzo często chodzę z nimi do biblioteki :D
Zabookowany świat Pauli
Lewitujące półki nie podobają mi się za bardzo.... unoszą się i to jest trochę dziwne i rozprasza. Jednka w fotelu z książek z wielką chęcią bym siedziała :P
OdpowiedzUsuńPodkładka na rower też kusząca ....
Zaczytanego!
Półki, podpórki i fotele są super. Sama bym przygarneła!
OdpowiedzUsuńhttp://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/
Niektóre z tych gadżetów są naprawdę zarąbiaszcze :D Poduszka nr 2 bomba! A o etui już kiedyś nawet myślałam :)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie to, jak można się skupić na czytaniu i nie wpaść przy okazji pod samochód :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
Jak dla mnie hitem tego postu były oczywiście te fotele... co za geniusz to wymyślił! Jak już będę mieszkać sama to jest to priorytet do kupienia XD Półki znikajki też świetne!
OdpowiedzUsuńNad 'niewidzialnymi' półkami coraz mocnej się zastanawiam, bo już nie mam gdzie trzymać książek :P
OdpowiedzUsuńFotele super - szczególnie numer 2 i 3 :)
Mnóstwo tu skarbów :) Takie zakładeczki mam w planach sobie kupić. Etui na książkę zamierzam kupić w prezencie. Podpórki strasznie mi się podobają i chętnie bym się w jakaś zaopatrzyła, ale póki co nie miałabym gdzie jej użyć... więc to dopiero wtedy, kiedy walnę sobie dodatkową półkę na ścianę.
OdpowiedzUsuńCzytanie na rowerze to bardzo zły pomysł xD Kto w ogóle na to wpadł? Aż sobie wyobraziłam te wszystkie informacje o niebezpiecznych rowerzystach na drogach, uzbrojonych w książki i powodujących wypadki...
Tak odbiegając od tematu, to zapraszam do zabawy polegającej na napisaniu o sobie 10 nie do końca poważnych faktów :) Oczywiście, jeśli masz ochotę.
http://misieczytaniepodoba.blogspot.com/2017/02/10-niepowaznych-faktow-o-mnie.html
Jaka fajna zastawa. Czego to ludzie nie wymyślą...
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie czytania na rowerze, szczególnie na rowerze szosowym (na zdjęciu), który kojarzy się raczej... z prędkością, a nie powolną jazdą ulicami miasta. :D Sama jestem miłośniczką zarówno książek, jakmi rowerów, ale połączenie tego nigdy nie przyszło mi przez myśl.
OdpowiedzUsuńAch, zakładki - uwielbiam! <3 Niby taki mały badziew, a sprawia taką frajdę. :D
Biżuterii nie noszę, ale tshirt książkoholika chętnie bym na siebie wrzuciła. :p
Nie chcę wiedzieć ile kosztuje taki fotel, ale zdecydowanie chcę go mieć <3
OdpowiedzUsuńCo do ubrań, to meega polecam stronkę shock.com.pl. Ceny są średnie, 65 zł za naprawdę porządną bluzę to według mnie nie tak dużo :D
Pozdrawiam ^^
Hahaha, do czytania na rowerze? serio? :D Wg mnie super są te półki na lewitujące książki. A co do zakładek różnej maści - te metalowe z zawieszkami sama ostatnio zakupiłam :D super wpis
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mon z http://czytelniczyzamet.blogspot.com/
Fotel wygląda ciekawie. Z chęcią kupiłabym poduszkę w kształcie książki, gdyż uwielbiam poduszki. Pendrive też mi się przyda, z motywem książki, całkiem nieźle brzmi. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Etui na książkę sprezentuję sobie któregoś pięknego dnia :D
OdpowiedzUsuńPodkładka umożliwiająca czytanie na rowerze? Ciekawe, nie powiem, ale nie wyobrażam sobie jechać i jakimś cudem czytać w międzyczasie xD
Kubki, zakładki, a nawet wiszące 'w powietrzu' książki są jak najbardziej świetne ^^
Obsession With Books
Ta druga bluza jest niesamowita ♥ Taki fotel też kiedyś muszę sobie sprawić :D ale książkowe poduchy są cudowne ♥ Jeśli chodzi o biżuterię to faktycznie rzadko można znaleźć perełki. Pierwsza bransoletka mi się w ogóle nie podoba, a drugai trzecia jest ładna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Uwielbiam gadżety książkowe i absolutnie nie jestem w stanie wybrać ulubionego. :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zaopatrzyłam się w kilka rzeczy z HP :P Mam cudowną bransoletkę i już nie mogę się doczekać, aż reszta do mnie dotrze! ;) Jak dla mnie - jest to bardzo fajne, jeżeli możemy otaczać się pięknymi rzeczami, które są związane z naszymi zainteresowaniami :) <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobały mi się znikające półki, podpórki i fotele ze względu na praktyczne zastosowanie i oszczędność miejsca, którego za dużo u siebie w mieszkaniu nie mam.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, też nie używam zakładek. Mam jedną, którą się posługuję od dłuższego czasu i nie czuję potrzeby zakupu innych ;)
Ja mam jedną magnetyczną zakładkę i przydaje się gdy zabieram książkę ze sobą na uczelnie :) Moim obecnie najbardziej realistycznym marzeniem jest coś czego nie wymieniłaś czyli stemple do podpisywania książek :)
OdpowiedzUsuńMiałam gdzieś z tyłu głowy, żeby umieścić tu te stemple, ale musiało mi wypaść. Na niektóre ''podpisy'' usta same rozszerzają się w uśmiechu, choć osobiście jakoś nie mogłabym tak przybijać swoich książek.
OdpowiedzUsuńhttp://www.bookinn.pl/kategoria/exlibris/exlibris-biblioteczka albo http://www.bookinn.pl/kategoria/exlibris/exlibris-stempel-ksiazkowy-imienny albo
OdpowiedzUsuńhttp://www.bookinn.pl/kategoria/exlibris/exlibris-odreczny-podpis-prostokat nie wiem na który się zdecydować, te najbardziej mi się podoba
Nie mam za wiele gadżetów książkowych. Niby fajnie, ale nie za bardzo lubię wydawać kasę na takie rzeczy. Tak więc ograniczam się do zakładek. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books
Takie gadżety są fajne, jednak czasem ludzie kupują je, chociaż ich nie potrzebują. :D
OdpowiedzUsuńMnóstwo super gadżetów :)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej zastanawiam się nad lewitującymi półkami, chociaż trochę odsuwa mnie od tego pomysłu wizja wiercenia w ścianie. Zastanawiam się, czy takie półki dadzą radę się utrzymać przyklejone za pomocą taśmy montażowej ;) Haha czytanie na rowerze? Cóż... Jeśli mówimy o rowerku stacjonarnym, to faktycznie zdarzało mi się jednocześnie jechać i czytać książkę :D A te fotele? Marzenie!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
O mój Boże, tyle dobroci!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, torby bawełniane były ultramodne w tamtym sezonie letnim, bo tanie, a do tego łatwiej przez nie nawet wyrazić co się lubi - jak właśnie w naszym przypadku ;) Jednak chyba ja sama również nie jestem przekonana co do ich funkcjonalności.
Ta podkładka na rower to dla wyjątkowo wciągającej lektury :P Ale tak na serio raczej bym się nie zdecydowała, już sam fakt mojego wyjścia na dwór jest zagrożeniem na drodze xD
Półka "a la Batman" to po prostu cudo! Nie pozwolę sobie zgubić do niej linka!
Taki fotel to świetna rzecz, a poduszki też bardzo fajne!
Pozdrawiam, będę zaglądać często!
Osobiście podkładka do czytania na rowerze absolutnie za mną nie przemawia, gdyż stwarza to zagrożenie dla ruchu. Natomiast fantastyczne są niewidzialne półki (na tchibo ich już nei znalazłam, za to dostępne są tutaj:http://idealneupominki.pl/niewidzialna-polka-na-ksiazki) i bardzo podobają mi się fotelo-biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńpodkładka na rower to jakieś przegięcie! Czego to ludzie nie wymyślą :D
OdpowiedzUsuńsiostryczytaja.blogspot.com
Etui szyję sama, zresztą teraz u mnie na fp jest konkurs z nim :D Ale taką poduszeczkę i pendrive'a to chętnie bym przytuliła :) Zresztą fotel też, ale to nie na mój budżet i metraż pokoju ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe pomysły na gadżety. U mnie nie jest ich wiele, ale uwielbiam barwne zakładki, mam dwie torby i jedną poszewkę na poduszkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://pasjanaszymzyciem.blogspot.com/
Niektóre mi sie nie podobaja. Uwazam ze nie sa ciekawe tylko zbieraja kurz i kase. Ale kazdy cos tam lubi. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajny blog
OdpowiedzUsuń