czwartek, 10 listopada 2016

Postać, która obrosła mitem - ,,Przygody Sherlocka Holmesa'' Arthur Conan Doyle / Kanony #1

Kanony to nowa akcja prowadzona przez piątkę blogerów o całkiem odmiennych gustach. Szukamy książek, które są w kanonach, tych które każdy książkoholik rzekomo musi znać. Czytamy klasyki literatury brytyjskiej te sprzed stu lat, ale także te, które powstały niedawno. Niejednokrotnie musimy się przeczołgać, pobrudzić i zmęczyć, bo nie są to tylko książki łatwe oraz przyjemne, niektóre muszą być trudne i zupełnie nieciekawe. Obalmy, to co trzeba obalić, a wznieśmy na piedestał, to co stoi na samym dole.


Jak widzicie Kanony to całkiem nowa seria na moim blogu. Nie widziałam czegoś takiego na innych forach, ale też specjalnie nie szukałam. Wraz z Danielem, Karoliną, Moniką oraz Aleksandrą czytamy tzw. klasyki, by później ocenić czy faktycznie na takie miano zasłużyły i czy naprawdę trzeba je znać. Ku mojej ogromnej uciesze pierwsza książka, którą wezmę pod lupę w ramach tej akcji to Sherlock. Jak wiecie postać kocham bezgranicznie, ale co z samym tworem? Tutaj będzie sporo rozkmin na ten temat. Format tego nie będzie typową recenzją, a zbudowany został poprzez pytania (zawsze będą takie same przy każdym obalanym tytule) i odpowiedzi, które z pewnością będą się różnić. To tyle tytułem wstępu.

1) Do jakiej grupy społecznej jest skierowana książka? 
Z góry przyznam się, że nie lubię pytań takiego pokroju i szufladkowania. Nie ma książki tylko dla dorosłych i tylko dla dzieci, a na pewno taką lekturą nie jest Sherlock. Warto jednakże nakreślić w jakiś sposób fabułę, dla tych którzy nie do końca są wtajemniczeni. Przygody Sherlocka Holmesa to zbiór różnych opowiadań; ich liczby określić nie mogę, ze względu, iż w każdym zbiorze jest ona różna. Mój egzemplarz z biblioteki ma stron ledwo ponad 150, a ten kupiony, najnowszy już ponad 400. Różnica spora. W każdym razie Holmes wraz z Dr Watsonem rozwiązują szereg zagadek pozornie nie do odgadnięcia. Pomagają wtedy kiedy policja z Scotland Yardu nie daje już rady. Jest to więc typowy kryminał czy powieść detektywistyczna (w końcu mamy detektywa-konsultanta). 


2) W kilku słowach/przymiotnikach opisz głównego bohatera lub bohatera, który bardzo Cię zainteresował.

Dupek, arogant, ignorant... Nie wiem czy takim opisem kogokolwiek zainteresuje, ale taki właśnie jest Sherlock. Przy tych wszystkich złych cechach jest również piekielnie inteligenty i do bólu charyzmatyczny - to opis, który mogłam wyegzekwować po serialu, który naprawdę polecam obejrzeć. W książce jednak dalej jest typem samotnika, ponownie inteligenty do rozpuku, ale wydaje się nieco bardziej ludzki, a mniej ekscentryczny. 


3) Zaproponuj nowy tytuł książki lub wygląd okładki. 
Zadanie bardzo trudne, bo Przygody Sherlocka Holmesa mają już mnóstwo opraw graficznych i nawet nie wiem co ja chciałabym na owej okładce zobaczyć. Kiedy jednak puszcze wozy fantazji to rysunek Sherlocka odwróconego tyłem (obowiązkowo w płaszczu), dym z fajki, a w tle dorożki oraz charakterystyczne budynki Londynu to mogłoby być coś naprawdę ładnego *_* 

4) Co wyniosłeś/aś z przeczytanej lektury? 

Bardzo, bardzo trudne pytanie... Sherlock nie jest książką, gdzie morał tak o sobie leży i tylko głupiec go nie zauważy. Jest jednak kilka dobrych sentencji, które można rozważać, np. ,,Pamiętajmy o logice. Tam, gdzie jej brak, należy doszukiwać się podstępu''. Jeden wielki morał tej serii to - fakty są najważniejsze. Czasami podrzucane są jeszcze jakieś kąski, to o kobietach i ich naturze, to o zawiści ludzkiej, jednak zawsze giną w tłumie.

5) Czy jest to pozycja, którą z chęcią byś komuś polecił/a? 

Fani kryminału, wiadomo. Trzeba jednak przyznać, że jest to kryminał dość specyficzny i nie każdemu przypadnie do gustu. Nie jest to powieść, gdzie można ''obstawiać'' podejrzanych. Pole manewru dla naszych wyobrażeń i przypuszczeń jest niewielkie. Jedyne na co się nastawia cała ta machineria to podziwianie mistrza dedukcji. 


6) Czy utożsamiasz się z głównym bohaterem lub zauważyłeś/aś pewne cechy, które Was z nim łączą?
Całkowicie nie, jesteśmy wręcz przeciwieństwami. Przejawiam raczej większą wiedzę w przedmiotach humanistycznych, a on w ścisłych. Nie mam na pewno tak opanowanej zdolności dedukcji i jest jeszcze tysiąc innych cech, które nas dzielą.



7) Czy historia przedstawiona przez autora/kę jest wciągająca?
Tak, ale nie w dużym stężeniu. Nonsens - mogłoby się wydawać, ale to prawda (w moim wypadku). Przygody Sherlocka Holmesa czytałam raczej z doskoku, przerywając ciąg lekkich młodzieżówek. Historie są naprawdę ciekawe i niecodzienne, ale przeszkadza mi fakt, że zabójcy rzadko kiedy widoczni są na początku. Zazwyczaj nie można też samemu dojść do jakichkolwiek wniosków, a tego nie lubię. Wole by na końcu fabuła ''strzeliła mi plaskacza'' za to, iż pominęłam oczywiste fakty. 

8) Czy książkę można czytać przez cały rok czy lepiej by się ją czytało latem albo zimą? 

To w dużej mierze zależy od czytającego. Ja uwielbiam lekkie młodzieżówki na lato, a coś cięższego na jesienne, zimowe dni. Sherlocka poleciłabym zdecydowanie na jesień albo właśnie zimę, kiedy czyta się przy pachnącej choince i migoczących lampkach. Czasami trzeba mocniej wytężyć umysł i się skupić.


9) Twoje pierwsze wrażenie po skończonej lekturze? 
Właściwie nie wiem co powinnam napisać... To kolejna książka Doyle'a, którą czytam i przyzwyczaiłam się do pewnego schematu, monotonni. Opowiadania za każdym razem są inne, ale jednak format cały czas ten sam więc specjalnych wrażeń po lekturze nie mam.

10) Czy książka powinno być top 100? Uzasadnij.

W top 100 - pewnie. Jako klasyk, który każdy musi znać - niekoniecznie. Uważam, że postać Sherlocka wypada kojarzyć, bo bądź co bądź zagnieździł się on w popkulturze. Natomiast czytać całej serii nikomu nie będę kazała, gdyż to lektura nie dla każdego z różnych powodu: specyficznej formy, gdzie niektóre fakty są nam nie znane, język nie jest tak błahy jak to bywa w książkach, a opowiadania nie potrafią tak mocno wstrząsnąć czytelnikiem.



Reasumując nie odradzam książki, bo przetrwała tyle lat i nadal ma swoich fanów, ale też nie mogę powiedzieć, że jest dla mnie niezaprzeczalnie czymś wspaniałym, bezbłędnym i obowiązkowym. Uwielbiam ten tom za bohaterów i ich kreacje, ale cały czas nie jestem faworytką narracji, gdzie nie można obstawić zabójcy. Po prostu nie do końca mój typ powieści. Zastanawia mnie co wy sądzicie o Sherlocku, jego kreacji w filmach oraz serialach, ale także pierwowzorze. Chętnie podyskutuje!


32 | dodaj komentarz

  1. Człowieku jaki piękny wygląd ja nie wierzę <3
    Wydaje mi się, że to samo mówiłam o poprzednim designie, ale ten jest taki prosty (w sensie nieskomplikowany, bo musiałaś się mega napracować!) no i ten Sherlock...Ani nie czytałam, ani nie oglądałam, ale za niedługi czas w ramach recenzji dostanę go po angielsku i nie mogę się doczekać :)
    Dobra, się rozgadałam, ale recenzja świetna, a zwłaszcza jej...no, taki oryginalny sposób. Więcej takich! ^^
    Pozdrawiam <3
    http://czytam-pisze-recenzuje-polecam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Książek nie czytałam, ale za to serial uwielbiam. Jeśli miałabym porównać charakter Holmesa to zawsze kojarzył mi się z doktorem Housem :D nie wiem czemu, ale jakoś nigdy nie wpadłam na pomysł żeby przeczytać książki o najsławniejszym detektywie:d może kiedyś nadrobię zaległości :d Pabottyro_books

    OdpowiedzUsuń
  3. Dr Hous jest od początku wzorowany na Holmesie więc nic dziwnego, że są podobni :D
    Mimo, iż to nie lektura dla każdego to polecam przeczytać choć jeden twór i wyrobić sobie opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ajj, dzięki wielkie <3
    Każde komplementy mile widziane :D
    A na twoją reckę o Sherlocku po angielsku czekam z niecierpliwością, bo jestem ciekawa jak biegle trzeba znać język itp. Jak przeczytasz to polecam obejrzeć także serial; dla mnie to prawdziwa perełka! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. piszeczytamgotuje.blogspot.com10 listopada 2016 20:50

    Ajj! :D Cóż za super seria :D
    Baaaardzo podobają mi się Twoje odpowiedzi, bo nie sa zrobione na "szybko" i od tak. Przemyślane i uporządkowane zdania- to jest to! <3
    Co do treści, to powiem Ci, ze chyba niektóre odpowiedzi w jakiś sposób mamy podobne, chociaż zgoła mogą wydawać się różne. Jak widać obydwie nie utożsamiamy się z Sherlockiem, chociaż dla innych powodów, też nie uważamy, że ta książka jest skierowana dla konkretnej grupy ludzi i obydwie pomyślałyśmy o zmianie okładki, a nie tytułu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede wszystkim: osz ty w mordę jeżozwierza, ale genialny pomysł z tym cyklem! No miodzio Doma <3
    Tak właśnie mi się wydawało, że Sherlock na papierze może nie być tak fascynujący, jak ten z seriali i filmów (ja wiem, że ty jesteś Ben'owa, ale nie zapominajmy o Robercie Downey Jr <3 uwielbiam ten film!!! A w zasadzie oba, bo przecież są 2 części ^^):( no bo o ile na ekranie to, że nigdy chyba nie udało mi się rozgryźć zagadki przed Sherlockiem, o tyle w przypadku książki... No denerwowalo by mnie. Nie lubię tak i masz rację, nie każdemu by to nie przeszkadzało ;/ ale masz też słuszność w tym, że wypada jednak tę postać kojarzyć. W końcu ta czapka i fajeczka to już swego rodzaju symbol detektywa-geniusza ;)
    Buziole ;*
    Q.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czeka u mnie na półce na swoją kolej. Niedługo się za nią zabieram ;)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby Sherlock ma tyle wad, a jednak ja go uwielbiam. Właśnie za ten nietypowy charakter, ale też szalenie dużą inteligencję, której chyba nikt mu nie odmówi. Filmów nie oglądałam, ale za to jego serialowa kreacja jest moim zdaniem idealna. Nic dodać, nic ująć - Cumberbatch jest genialny w tej roli :)
    Książkę czytałam już jakiś czas temu, ale pamiętam, że najbardziej zaciekawiło mnie opowiadanie o nakrapianej przepasce (tylko nie pamiętam dokładnego tytułu). Przygody Sherlocka Holmesa to jeden z moich ulubionych klasyków :D
    Czekam na więcej postów z serii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O wiedzę, że twój mini sherlock trafił na logo :D
    Weź mi nie pokazuj tych okładek, bo one mi się strasznie marzą *.* Koniecznie muszę je sobie zakupić, a potem oczywiście przeczytać :D
    Na tym pierwszym gifie sherlock wygląda jak jakiś szczur jak się uśmiechnie O.o XDD
    No cóż...tak czy siak chcę ją przeczytać.
    jeśli chodzi o klasyki to jeszcze żadnych nie czytałam (trochę lektury niby, ale nie), ale mam właśnie w planach Sherlocka, oraz dzieła Jane Austen bo teraz wychodzi to nowe śliczne wydanie, którym ja się cały czas jaram *.*
    Książek nie czytałam, serialu nie oglądałam,a le za to oglądałam FILM! Jest świetny, bardzo polubiłam tam Sherlocka oraz doktorcia :D
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Sherlocka dawno czytałam ale myślę, żeby odświeżyć serię bo jakby nie było Sherlock już jest takim klasykiem (przynajmniej wśród powieści detektywistycznej) :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba zaźgałabym się ołówkiem mając wymyślić inny tytuł to jakoś... wykracza poza moje zdolności :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ajj, wielkie dzięki :D Fajnie czasami urozmaicić posty w coś nowego.
    Wiadomo, że Ben wymiata w tej roli, ale o tej ekranizacji z Robertem też myślę... Kiedyś obejrzę, bo wydaje mi się, że też może być niezły :P
    Jeśli ktoś nie kojarzy tej czapeczki i fajeczki to można uznać go za przybysza z innego świata, albo zamkniętego przez całe życie w piwnicy... Innego wyjścia nie widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Też uwielbiam tę serialową kreację ♥ Miód z cukrem pudrem! Myślę, że gdyby nie serial to pewnie nie sięgnęłabym po pierwowzór, a tak się stało, że mam całą serię na półeczce i sukcesywnie odhaczam kolejne tytuły należące do cyklu jako przeczytane.
    U mnie to była chyba cętkowana przepaska... W każdym razie wiem o jakie opowiadanie chodzi faktycznie też mi się podobało. Chociaż w pamięć bardzo zapadła mi też nowelka - Pies Baskervilów. Mimo, iż widziałam jej ekranizację to jakoś tak bardzo utkwiła mi w pamięci. Tak samo jak Liga Rudowłosych (Doyle musiał mieć niezłą wyobraźnie!).

    OdpowiedzUsuń
  14. piszeczytamgotuje.blogspot.com11 listopada 2016 19:21

    Hahaha :D Jesteś niesamowita :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak mi się spodobał, że nie mogłam inaczej. Przecież o jest taki słodziutki *_*
    Musze je pokazywać, bo wiem jak trudno znaleźć ich zdjęcie. Przez zakupem duuużo się naszukałam, a kiedy znalazłam to strasznie rozpikselowaną fotę :\
    Zgodzę się, ale ten gif jakoś mi tam pasować więc musiałam go tam wcisnąć. To taki psychopatyczny uśmiech... Rozumiesz, doskonale oddawał mój ;D
    A mnie Austen odpycha wraz z Bronte. Bleh, wole już klasyczne dystopie czy kryminały niż romanse.
    Ja filmu jeszcze nie oglądałam (kiedyś to zrobię), ale serial... Umm, miodzio!
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  16. W kryminale i powieściach detektywistycznych na pewno jest klasykiem. Pewnie też chluba brytyjskiej literatury.Sama mam zamiar przeczytać jeszcze pozostałe 4 tomy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Film jest obłędny! Za pierwszym razem weszłam do pokoju, kiedy brat go oglądał. Także ogladalam nie od początku. Czaisz, że tak mi się spodobał, że zaraz po tym jak skończyliśmy go oglądać włączyłam go od nowa i obejrzałam drugi raz? XD aktualnie znam go na pamięć :')

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z Sherlockiem, choć przyznam, że filmy sprawiły, że bardzo zainteresowałam się jego postacią. Serialu nie oglądałam, ale na pewno się nawrócę, jak tylko przeczytam książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiem, że jest to bardzo znana i popularna książka, ale ja chyba nie jestem w stanie się do niej przemóc i po nią sięgnąć ;c Chyba po prostu nie przepadam za takiego typu książkami ;/
    Pozdrawiam,
    http://timeofbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. O kurcze, to nieźle cię wzięło :D
    Zaraz po tym jak skończę dwanaście sezonów Supernatural to obejrzę tę ekranizację, a przynajmniej tak planuje ;)
    https://uploads.disquscdn.com/images/235cf2463c0c73971afda512d7465d8adb45431f6cac8c2c7fd4187ea74d84ee.gif

    OdpowiedzUsuń
  21. Serial gooorąco polecam, bo od sierpnia to moja miłość♥

    OdpowiedzUsuń
  22. No nic, pozostają jeszcze filmowe i serialowe adaptacje, które lepiej, albo gorzej oddają postać Sherlocka (często ją koloryzując).

    OdpowiedzUsuń
  23. Klasyk który powinno się znać, jednak jakoś nie lubię tego gatunku za bardzo, więc raczej nie będę się męczyć :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie jest różnie. Kilka kryminałów naprawdę mi się spodobało, ale raczej uciekam w te zabarwienie romantyczne. Jeśli nie pierwowzór to zawsze jest jeszcze serial albo film ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Daniel Bieliński13 listopada 2016 20:22

    Kolejny raz czytam Twój post i wydaje mi się tak dojrzały, że nie wiem, co napisać... naprawdę! :') Pozazdrościć :> Napiszę jedynie, że kilka odpowiedzi mamy dość zgodnych :')

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo dziękuje :)
    Miło coś takiego przeczytać !

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię Sherlocka (a tego serialowego wręcz uwielbiam :D ) i lubię tę serię postów - poważnie, świetny pomysł ;)

    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. No i Pani droga, ja tu wnioskuję, że książka to Cię ani nie porwała, ani jakoś szczególnie Ci się nie podobała. To co, oglądać lepiej serial? :D
    Ja po Sherlocka nie sięgnę, to wiesz już najlepiej, kompletnie nie moje klimaty, a z produktów brytyjskich preferuję tylko Jamiego :D

    OdpowiedzUsuń
  29. W grudniu planujemy kolejny post z serii :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Teraz mogę niektórych oburzyć, bo serial mimo wszystko lepszy, więcej rozrywki itd. Po prostu to co dobrze przyjmuje ekran, nie zawsze fajnie ukazuje się na papierze.
    ''z produktów brytyjskich'' XD Padłam. Muszę kiedyś się zainteresować tym twoim produktem, ale raczej w filmie, bo do książek jakoś nie mam chęci, ani ciśnienia na nie :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Dominika Jachimowska21 listopada 2016 14:55

    Ta książka jest na mojej liście ,,do przeczytania" i tak się składa, że ostatnio dostała się w moje łapki w oryginalnej angielskiej wersji językowej. Jako że naprawdę lubię kryminały i zagadki, myślę, że to coś dla mnie. :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Dominika z http://booksofsouls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Template by Elmo