#CzasNaSerial -powiew nowości na blogu.

Kiedyś dziwiło mnie oglądanie dużej ilości seriali. Dziś seriale są w jakiś sposób nieodłączną częścią mojego życia. Nie oglądam ich wiele, ale i tak z niecierpliwością oczekuje weekendu, w który nowe odcinki moich ulubionych seriali się ukazują.  Dlatego też zapraszam na posty z nowej serii poświęconej w całości serialom ! W pierwszym poście zaprezentuje wam seriale, które oglądam obecnie. Jeśli jesteście ciekawi rozwińcie post :) 

The Vampire Diaries 

To pierwszy serial, który zaczęłam oglądać. Zaczęło się niewinnie, bo od sprzątania w pokoju. Gazeta (typowa młodzieżówka Bravo/Bravo Girl) wypadła mi z rąk niepozornie otwarta na stronie, na której widniał wywiad z Paulem Wesleyem. Pewnie nie zwróciłabym na to uwagi gdyby nie fakt, że autor tego artykułu wyraźnie zaznaczył, iż Paul ma polskie korzenie, a ja widząc jego wygląd nie mogłam uwierzyć i zaczęłam się śmiać. Później znalazłam serial w którym gra i z ciekawości obejrzałam, z czasem po prostu się wciągnęłam. Serial opowiada o wampirach (i zanim powiecie 'to nie dla mnie' przeczytajcie do końca!). Poznajemy przystojnego Stefana Salvatore (Paul Wesley) oraz jego brata Damona Salvatore (Ian Somerhalder), a także śmiertelniczkę Elenę Girlbelt (Nina Dobrev). Główny wątek miłosny to właśnie relacje całej tej trójki. Może niezbyt oryginalnie, ale na dłuższą metę te rozterki potrafią wciągnąć -dla ciekawskich jestem za Steleną♥  

Postacie są rozmaite i całkowicie różne. Stefan - moim zdaniem - to doskonały materiał na chłopaka mimo, iż  dba o wszystkich, albo wszyscy dbają o niego, by nie wyssał z krwi całego Mystic Falls. Jego starszy brat - Damon - to całkiem inna para kaloszy. Arogancki, pewny siebie, ale pod tym płaszczem mówiącym 'nic mnie nie obchodzi' skrywa pewną tajemnicę, która zaczyna się na K. Te dwie postacie wiele zamieszają w spokojnym jak dotąd Mystic Falls, a szczególnie w życiu trzech najlepszych przyjaciółek -Eleny, Bonnie i Caroline. Każda z nich jest inna. Elena straciła rodziców i teraz razem z bratem i ciotką próbuje sobie poradzić jakoś z przytłaczającym problem, Caroline przez pierwsze sezony to nieco głupiutka blondynka chcąca mieć wszystko pod kontrolą, a Bonnie to mądra czarnoskóra, ceniąca sobie ponad wszystko przyjaźń. 

Fabuła nie spodoba się wszystkim, ale uważam, że nawet jeśli nie kręcą was wampiry i inne istoty nadprzyrodzone to powinniście dać szanse serialowi. Jeśli uznacie, że to nie wasz klimat to trudno, jednakże może się okazać, że spodoba się wam tak bardzo jak mi. Jeśli ktoś z was ogląda już serial to oczywiście niech dzieli się spostrzeżeniami na dole, w komentarzach :) 

The Originals 

Mój drugi serial, a za zarazem ostatni, który oglądam tak namiętnie to spin-off The Vampire Diaries, ale spokojnie! Nie trzeba oglądać wspomnianego serialu, by oglądać ten. The Originals opowiada o pierwszych wampirach. Pierwotni składają to rodzeństwo, które nienawidzi się równie mocno jak kocha. Przez tysiąc lat dbali o siebie, wbijali sobie sztylety w serca, ale również razem przechodzili przez wspólne problemy. Klaus to najpotężniejszy członek rodziny, przez romans matki jego biologicznym ojcem jest wilkołak. W efekcie czego Nicklaus stał się pół-wampirem, pół -wilkołakiem czyli najprościej mówiąc potężną hybrydą. Jego rodzeństwo to Elijah chodzący ciągle w garniturze, Rebekah pragnąca przede wszystkim miłości, Kol, którego trudno opisać oraz Finn -mami synek. Ta piątka ma również siostrę, która z pewnych względów stała się zapomniana, część z nich nie miało okazji nawet jej poznać. Ich rodzice to nie byle kto. Matka Esther to najpotężniejsza czarownica, którą Klaus zabił. Ojciec szczerze nienawidzi swojego syna bękarta i ściga go przez cały czas chcąc zabić. Nick jednakże radzi sobie i z tym problem poprzez zabicie ojczyma. 

Teraz pewnie rodzi się pytanie, skoro pierwotni nie mają kłopotów to o czym jest serial? O więzi jaką jest rodzina, o 'zawsze i na zawsze' ( always and forever ), a także wielu problemach, które rodzą się z przybyciem Mikaelsnownów do pięknego miasta -Nowego Orleanu.  

A teraz kilka prostych zdań o moich ulubionych postaciach, a właściwie o jednej. Ulubioną postacią chyba wszystkich (nie kłamie) jest Nicklaus. Tak, właśnie ta postać, która zabiła bez mrugnięcia  swoją rodzicielkę i ojczyma. Aktor, który go gra mógłby czytać bajki dzieciom na dobranoc, bo głos ma cudowny, ale to nie główny powód tego, iż wszyscy go adorują. Jest postacią złożoną, pod tym względem, że nic nie jest u niego oczywiste. Z jednej strony zabija, jest bezwzględny i momentami podły, ale z drugiej potrafi kochać jak nikt inny, nigdy nie zabiłby swojego rodzeństwa, uwielbia sztukę i boi się odrzucenia. Nie spotkałabym się jeszcze z osobom, która stwierdziła, że nie lubi Nicka. 

Z chęcią poznam wasze ulubione seriale (może, a nuż do jakiegoś mnie zachęcicie) więc dzielcie się swoimi wyborami w komentarzach, a jeżeli oglądacie, któryś z powyższych seriali napiszcie co o nich sądzicie. Z góry przepraszam za długość postu, ale wszystko wydawało mi się bardzo istotne. Niedługo może podzielę się zdaniem na temat innych seriali, które są zachwalane przez wiele osób -wszystko zależy od tego czy spodoba się wam ta seria.