Coś między podsumowaniem, a ulubieńcami.

Zazwyczaj nie robiłam podsumowań miesiąca czy ulubieńców, bo takie posty robi każdy, ale minął już jakiś czas od założenia bloga więc chciałabym o tym trochę popalać, a poza tym do ucha wpadła mi nieziemska piosenka, którą chciałabym się z wami podzielić.  Zresztą zaraz się okaże co w tym miesiącu okazało się takie wspaniałe, ale zacznijmy od mini-podsumowania.

DWA MIESIĄCE BLOGA

Pierwszy post pojawił się dokładnie dwudziestego stycznia i była to recenzja (która swoją drogą nieskromnie mówiąc wyszła całkiem dobrze). Wiadomo był jakiś stres, trochę niepokoju, ale ogólnie byłam zachwycona, że ktoś chcę to wszystko czytać. Minęły dwa miesiące i zyskałam pięćdziesięciu siedmiu czytelników, prawie trzysta pięćdziesiąt oraz ponad dwa tysiące wyświetleń. Wszystkim, bez wyjątku dziękuje. Za to, że tu zaglądają, czytają i czasami komentują. Nie powiem nic odkrywczego, ale uśmiech mi rośnie gdy widzę te wszystkie wpisy pod postami. Jestem wam niesamowicie wdzięczna.

Skoro napisałam już to co chciałam na temat bloga to teraz czas na szybkich ulubieńców...

PIOSENKI MIESIĄCA

Marzec to miesiąc głównie męskich głosów. Na podium zasłużyło One Direction . Perfekt i Drag me down to piosenki, które odtwarzałam szczególnie pod koniec miesiąca maniakalnie. Muszę dodać, że drugiej piosenki słucham tylko z występów, na których śpiewali, bo ta wersja z teledysku wydaje mi się szpecić ich wokale. Na miejscu drugim umieściłam Francuza, Damiena Laurette. W Polsce jest mało znany, ale gwarantuje, że zwrotki jego piosenki śpiewane po francusku robią wrażenie mimo, że nie potrafię wyłowić z tego ciągu dźwięków jakiekolwiek słowa -urok francuskiego. Jego krążek Fall in love zasługuje na pokłon. Trzecie, ostatnie miejsce zarezerwowałam dla Tini z piosenką Siempre Brillarás. 

 NAJLEPSZA GRA AKTORSKA

W tej kategorii co miesiąc mogę obsadzać te same osoby, czyli wampirze trio. Josepha Morgana, Iana Somerhaldera oraz Paula Wesleya znanych z amerykańskich produkcji takich jak The Vampire Diaries (Pamiętniki Wampirów) i The Oryginals (Pierwotni). W tym miesiącu na swoje miejsce zasłużył również Nathaniel Buzolic (kto ogląda TO ten wie, że miał nieziemskie sceny), a na dokładkę Neil Patrick Harris, który zasłużył by tu być przez role w bajce -Smerfy.

WYDARZENIA MIESIĄCA

Moje życie nie jest ciekawe jak ludzi, którzy podróżują po świecie czy sławnych osób, ale w tym miesiącu pojawiły się dwa wydarzenia zasługujące na chwilę uwagi. Po pierwsze razem z szóstką innych blogerów podjęliśmy coś w rodzaju współpracy -recenzja w siedmiu słowach. Razem czytamy daną książkę po czym piszemy recenzję, ale o efektach tej pracy przekonacie się już niedługo.  Drugim wydarzeniem, które wydaje się najnormalniejsze w świecie jest lany poniedziałek. Tak, dokładnie. Muszę przyznać, że był to dzień wspaniały, w którym powróciło poniekąd dzieciństwo. Wyszłam z paczką na dwór i wydawało się, że jestem tam z godzinkę, a w rzeczywistości minęło takich godzinek z pięć. 

ODKRYCIE MIESIĄCA

Nie miałam tej kategorii w planie, ale znalazłam bardzo utalentowaną osóbkę i nie byłabym sobą gdybym wam jej nie ukazała! Kamila ma osiemnaście lat, mieszka w Rudzie Śląskiej i ma talent do rysowania postaci jakich mało! Mnie urzekła jej praca Iana Somerhaldera, ale można też zobaczyć jej portrety Neymara, Ariany Grande, Rihanny, Harrego czy innych członków One Direction, ale także polskich youtuberów. Wszystkie jej prace możecie zobaczyć na Facebooku gdzie odsyłam ( *klik* ).

Podobają się wam takie podsumowujące posty z ulubieńcami? Coś z moich perełek się wam spodobało czy raczej mamy całkowicie odmienne gusty? Jakie są wasze ulubione wydarzenia, odkrycia czy aktorzy w marcu? I ostatnie, od ilu miesięcy, a może lat prowadziliście swoje blogi i jak wspominacie początki?