Wszystko zaczyna się niepozornie, normalna szkoła, niewyróżniająca się klasa i całkiem zwyczajni ludzie. Główna bohaterka - Nora - ma najlepszą przyjaciółkę, chodzą razem na zakupy, razem odwiedzają bibliotekę i oczywiście dzielą ze sobą ławkę na lekcji biologii. Życie Nory Grey zmienia się o 180° gdy nauczyciel postanawia zmienić nieco ustawienie klasy, a zamiast jej przyjaciółki obok siada chłopak, którego imienia nawet nie zna.
Podstawowe informacje:
Tytuł: Szeptem
Saga: Szeptem
Autor: Becca Fitzpatrick
Liczba stron: 221
Liczba rozdziałów: 30
Gatunek: fantasy, romans, młodzieżówka.
Rok wydania: 2009
Rok wydania w Polsce: 2010
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Paweł Łopatka
Ocena: 6/10
Tłumaczenie: Paweł Łopatka
Ocena: 6/10
Na samym początku muszę pochwalić oryginalność autorki. Co prawda nie czytam dużo książek fantasy, ale pierwszy raz słyszę o czymś takim jak upadłe anioły. Wampiry, banshee, wilkołaki, trolle czy hybrydy to już istotny nadprzyrodzone znane od bardzo dawna. O aniołach pozbawionych skrzydeł słyszę po raz pierwszy i niezwykle podoba mi się ten zamysł!
W książce jest wyraźny wątek miłosny, który mi przypadł do gustu. Podobają mi się bardzo dialogi prowadzone między Norą, a Patem, bo niektóre z nich doprowadziły mnie do uśmiechu. Sięgając po tą książce trzeba mieć na uwadze, że o dwójce tych bohaterów będzie dużo jednakże nie jest to wszystko takie namolne. W ich relacji podoba mi się to, że dziewczyna nie ulega chłopakowi tylko dlatego, że ładnie się uśmiechnął jak było np. w ''After. Płomień pod moją skórą.'', ale także w innych książkach.
W książce jest wyraźny wątek miłosny, który mi przypadł do gustu. Podobają mi się bardzo dialogi prowadzone między Norą, a Patem, bo niektóre z nich doprowadziły mnie do uśmiechu. Sięgając po tą książce trzeba mieć na uwadze, że o dwójce tych bohaterów będzie dużo jednakże nie jest to wszystko takie namolne. W ich relacji podoba mi się to, że dziewczyna nie ulega chłopakowi tylko dlatego, że ładnie się uśmiechnął jak było np. w ''After. Płomień pod moją skórą.'', ale także w innych książkach.
- Nie umawiam się z nieznajomymi. - oświadczyłam.
- Na szczęście ja tak. Przyjadę o piątej.
W całej fabule widziałam przez cały czas ogromny potencjał, jednak przez 3/4 książki miałam wrażenie, że Becca nie do końca go wykorzystała. Wszystkie postacie, nawet te główne - Nora czy Patch - były opisywane po łebkach. Brakowało mi chwili w której nieco odkrywamy ich tajemnice, czy po prostu możemy obserwować jak się zachowują, co lubią i o czym myślą. O ile Patch Cipriano miał być tym 'tajemniczym gościem budzącym grozę' to w niektórych momentach, aż błagało się o kilka linijek tekstu o Norze -o tym co czuję.
Drugim aspektem było brak granic czasowych. Może to tylko moje wrażenie, ale większość zdarzeń odbywała się jakby w tym samym dniu czy tygodniu. Wszystko było za szybko i na raz. Nie jest to ogromny minus, ale byłoby lepiej gdyby autorka bardziej nad tym popracowała.
Skoro już trochę ponarzekałam to mogę pochwalić fakt, że kilka ostatnich rozdziałów bardzo mnie wciągnęło i zaskoczyło. Czytałam każdą linijkę w zawrotnym tempie chcąc wiedzieć ''Co dalej? Co dalej? Jak to się skończy?''. Osoby najmniej podejrzane stały się tymi najgroźniejszymi, a coś na co się od dawna zapowiadało w końcu w piękny sposób się wydarzyło.
Resumując oceniłam książkę 6/10, ponieważ jest to książka dobra, ale nie wybitna. Ostatnie strony rozłożyłymnie na łopatki i tak naprawdę podratowały opinie o całym dziele. Gdyż do połowy książki było fajnie, ale bez 'wow'. Po następne tomy na pewno sięgnę i mam nadzieję, że autorka będzie tak dobrze pisała jak w ostatnich rozdziałach ''Szeptem''.
-Jak zwykle świetnie wyglądasz.-Dziękuję-odparłam bezmyślnie. (...)-I cudownie pachniesz-dodał Patch.-To się nazywa prysznic- odparłam zapatrzona w przestrzeń, ale gdy nie zareagował odwróciłam się do niego.-Mydło, szampon. Ciepła woda.-Nagość. Czuję sprawę.
Skoro już trochę ponarzekałam to mogę pochwalić fakt, że kilka ostatnich rozdziałów bardzo mnie wciągnęło i zaskoczyło. Czytałam każdą linijkę w zawrotnym tempie chcąc wiedzieć ''Co dalej? Co dalej? Jak to się skończy?''. Osoby najmniej podejrzane stały się tymi najgroźniejszymi, a coś na co się od dawna zapowiadało w końcu w piękny sposób się wydarzyło.
Resumując oceniłam książkę 6/10, ponieważ jest to książka dobra, ale nie wybitna. Ostatnie strony rozłożyłymnie na łopatki i tak naprawdę podratowały opinie o całym dziele. Gdyż do połowy książki było fajnie, ale bez 'wow'. Po następne tomy na pewno sięgnę i mam nadzieję, że autorka będzie tak dobrze pisała jak w ostatnich rozdziałach ''Szeptem''.
Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy.
Mnie tam średnio się podobało. Trochę lepsza kopia Zmierzchu. Jednak dorwałam ją za dyszkę, więc nie żałuję i bardziej właśnie bym rekomendowała, żeby kupić tanio na wakacje. Przeczytać i zapomnieć. Buziaki, Idalia :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Czytałam już twoją recenzję, ale czy jest kopią Zmierzchu to nie mam pojęcia, bo go nie czytałam, ani nie oglądałam. Ja czytałam w wersji elektronicznej więc tak naprawdę nie wydałam nic. Ogólnie jestem dobrego zdania o tym tomie i mam nadzieję, że rozwinie się w kolejnych tomach jeszcze bardziej. Pozdrowienia !
UsuńUwielbiam ,,Szeptem". Zwłaszcza pierwszą i drugą część, bo kolejne już są trochę naciągane. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Chciałabym, żeby druga część mi się spodobała. Pozdrawiam :) !
UsuńCzytałam i mam mieszane uczucia podobnie jak ty. Uważam, że książka była przeciętna i nie wiem jakim cudem zdobyła taki rozgłos, niestety następne części podobały mi się jeszcze mniej, w szczególności Crescendo.
OdpowiedzUsuńBuziaki,
SilverMoon z bloga Book's obsession
Pozostaje nadzieja, że mi pozostałe części bardzo się spodobają, a jeśli chodzi o rozgłos to czasami tak jest. Ja np. nie rozumiem tej sławy After.
UsuńJakoś nie ciągnie mnie do "Szeptem". Czytałam fragment tej książki i wątpię, by mi się spodobała...
OdpowiedzUsuńDobra recenzja :)
Pozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Mnie zmotywowały te wszystkie pochwały i w sumie nie żałuje. Musze koniecznie przeczytać drugą część by wiedzieć czy książka się rozwinęła czy wręcz przeciwnie.
UsuńCzytałam i raczej była średnia, ale taka lekka książeczka ;) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
To prawda, jest krótka więc nawet nie szkoda na nią czasu.
UsuńKocham, kocham , kocham tą serię:D jest niesamowita :) warto przeczytać całą serie :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam całość 😊
UsuńNa pewno przeczytam całość 😊
UsuńKiedy był wielki boom na tą książkę to miałam na nią ochotę, ale z czasem mi ochota zdechła :) teraz ją ożywiłaś :)
OdpowiedzUsuńW takim razie bierz się do czytania ^-^ !
UsuńIle to ja razy zastawiałam się nad przeczytaniem tej serii. Raz chciałam raz nie chciałam i tak w końcu nie sięgnęłam, a teraz nawet nie mam na nią czasu. :c
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz chwilę czasu to polecam się zapoznać. Czyta się bardzo szybko więc raz-dwa skończysz.
UsuńKilka razy już ją przeczytałam, przyjemna, szybko się czyta :)
OdpowiedzUsuńZ tym muszę się zgodzić -czyta się błyskawicznie.
UsuńA mi się zawsze bardzo podoba "Szeptem". Co do niego wracam to jest w stanie mnie wciągnąć, a przy tym spowodować uśmiech na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/
Ja jestem bardziej na tak, niż na nie :D Mam nadzieję, że autorka w drugim tomie pozwoli mi się zakochać w tej powieści, bo jak mówię seria ma potencjał i to bardzo duży!
UsuńDruga moim skromnym zdaniem była najgorsza, ale nie zrażaj się! W 3 i 4 jestem zakochana :)
UsuńZnam ze słyszenia, ale to jednak za prosta fantastyka jak dla mnie, nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Racja, fantasy tu zbyt wiele nie ma. Co akurat dla mnie minusem nie jest, bo dopiero wkraczam w tej gatunek małymi kroczkami . Pozdrawiam :)
UsuńCzytałam "Szeptem" dawno temu i pamiętam, że bardzo mi się podobało. Byłam nastolatką, więc wszystko przeznaczone dla młodzieży i zawierające fantastykę było dla mnie WOW :) muszę wrócić do tej serii. Myślę, że aktualnie pisząc recenzję wstawiłabym taką samą ocenę jak ty :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się zgadzamy :)
UsuńPozdrawiam !
Mam gdzieś na półce ten tom, ale wciąż nieprzeczytany. ;)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie zobaczyć, a nóż ci się spodoba :)
UsuńKiedyś pamiętam, że przeczytałam całą serię "Szeptem" i o ile pamiętam to mi się podobały. Mam nadzieję, że tobie także kolejne tomy przypadną do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://wszystkocowiemoksiazkach.blogspot.com/
Też mam taką nadzieję. Nie chciałabym się zawieść :)
UsuńMnie się pierwsza część dość podobała, ale druga wymeczyła mnie strasznie, nie mogłam jej dokończyć, denerwowała mnie, nudziła, irytowała... po kolejne części jeszcze nie sięgam, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam nadzieję, że ja jednak zaliczę się do grupy, której ten drugi tom się spodoba.
UsuńWiele osób chwiali sobie tę serię, ale ja dałam radę przeczytać tylko pierwszy tom. Bardzo przypominał mi "Zmierzch". Nieśmiała dziewczyna poznaje super chłopaka, który jest kimś więcej, niż tylko człowiekiem akurat na lekcji biologii - jak dla mnie to jest zbyt podobne do sagi panie Meyer.
OdpowiedzUsuńP.S. Sama robisz zdjęcia? Do wyglądają przecudnie *.*
Buziaki, Lunatyczka
Nie czytałam ani nie oglądałam ''Zmierzchu'' (pewnie jestem tą mniejszością) dlatego nie porównywałam ze sobą tych dwóch dzieł, bo nie miałam nawet do tego podstaw. Zdjęcia robię sama, a także sama wymyślam jak wkomponować daną okładkę w tło. Wychodzi raz lepiej, raz gorzej, ale dziękuje :) !
UsuńCzytałam tę książkę parę lat temu i choć mnie nie zachwyciła, to całkiem dobrze się ją czytało :) Duży plus za akcję, chociaż podobnie jak Tobie brakowało mi tych trochę 'lżejszych chwil' z bohaterami
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
szumiabooki.blogspot.com
Tutaj akcja goniła akcję, co jednak bywało męczące. Mam nadzieję, że w drugim tobie będą jakieś 'lżejsze momenty'.
UsuńNie czytałam, ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Nie interesują mnie fałszywe obserwacje.
UsuńNie czuję niestety polotu do książek fantasy, jestem na nie nieco za stara. Może jednak kiedyś się przekonam i zweryfikuję :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak się skusisz to koniecznie napisz własną opinie. Jestem ciekawa jak ktoś starszy odbiera taką literaturę. Pozdrawiam :)
UsuńCzytałam Szeptem i mam zamiar zakupić kolejne części :) .
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Pisałam już o tym wyżej. Jeśli blog ci się podoba, jeśli nie to tego nie rób -nic na siłę.
Usuńwłaśnie czytam tą książkę :D dużo osób ją poleca jestem ciekawa czy mi również przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Jestem ciekawa jak tobie się spodoba :D
UsuńNie czytałam,powiem że nawet mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńmycrazyworldpaula.blogspot.com
Fantastyka obecnie nie jest w moim sercu, kiedyś jednak była. Nigdy nie czytałam, ale spotkałam kiedyś osobę, która była, a może do dziś jest wielką fanką tej książki i strasznie ją zachwalała. Może kiedyś po nią sięgnę, powoli w mojej głowie tworzę listę książek, do których sięgnę w wakacje, bo teraz brak mi na wszystko czasu. Wolę jednak coś z klasyki, bardziej emocjonalnego i smutnego, nie mam nic przeciwko poezji. Znasz może coś takiego, co wzruszałoby do łez, bo nie wiem po co sięgnąć, a że w ostatnim czasie wyjeżdżam zabrałabym to ze sobą.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, bardzo ładnie, że wplatasz cytaty :) to jeszcze bardziej zachęca i pozwala ocenić czytelnikowi, czy to jego gusta.
Pozdrawiam i zapraszam również do siebie:
http://letters-to-venus.blogspot.com/
Red apple
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham fantastykę, a ta książka mnie prześladuje. Widzę ją wszędzie. Może jest dobra, może nie. Nie wiem. Tytuł brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się cytat na końcu - idealne na motto.
Co myślisz o horrorach? Podasz jakieś ciekawe pozycje? Daj mi znać.
http://lalkazsaskiejporcelany.blogspot.com/
Niestety nie czytam książek z tego gatunku więc nie mam zbytnio co napisać :|
UsuńJa przeczytałam całą serią i mam podobne zdanie co Ty. Kocham ją za humor, zamysł, coś nowego jednak jestem świadoma wielu niedociągnięć. Trzeba jednak przyznać, że pomimo tych minusów książka w jakiś swój specyficzny sposób się ratuje i naprawdę przyjemnie się ja czyta :D
OdpowiedzUsuńObserwuje, bo bardzo podoba mi się twój blog i jakie książki tu polecasz :D
martynakrysinska.blogspot.com
Dziękuje oczywiście za obserwacje♥
UsuńPrzeczytałam tę książkę i również ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Miałam kiedyś do niej jedno podejście, ale jednak nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
isareadsbooks.blogspot.com
Ta książka jeszcze u mnie nie zawitała, ale czuję, że zrobi to niebawem. Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńzapoczytalna.blogspot.com
Jak dla mnie zarówno "Szeptem" i wszystkie pozostałe części są niesamowite :) Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kolejne części też okażą się dla mnie takie ^^
UsuńFajnie się zapowiada, muszę znaleźć i przeczytać *.*
OdpowiedzUsuńamatorskie-rysowanie.blogspot.com
Jest tego jak najbardziej warta :)
UsuńCzytalam "Szeptem", ale książka nie obeszła się bez większego echa w mojej głowie. Nic co dałoby mi więcej do rozmyślań. Po kolejne części nie sięgnęłam. Nie wiem czemu, może to nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńhttp://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com
Ja póki co również nie sięgnęłam po kolejne tomy, ale kiedyś może to zrobię :)
UsuńCzytałam ją :) Jest super :)
OdpowiedzUsuńhttp://mlodamamakacpra.blogspot.com/
Patch... <3 jak go tu nie kochać. Został mi tylko ostatni tom serii. Zakochałam się w niej. <3
OdpowiedzUsuńhttp://paulabookfreak.blogspot.com/
Ja nie sięgnęłam jeszcze po drugi tom, ale może niedługo to zrobię :)
UsuńUpadłe Anioły kojarzą mi się z tymi z "Czarodzieji z Waverly Place" :D Może, Może skuszę się na "Szeptem" :)
OdpowiedzUsuńbeethovenka.blogspot.com
Koniecznie! ;D
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Patcha i w ogóle całą serię. Wprawdzie czytałam to dobrych kilka lat temu, być może teraz bym się tak tym nie zachwycała, ale nie zamierzam czytać drugi raz by się przekonać. Niech w mojej głowie ta historia zostanie cudowna :D
OdpowiedzUsuńNie za bardzo mam ochotę wzbudzać gównoburzę, bo "Szeptem" to ostatnia książka, po którą bym sięgnęła, więc postaram się napisać coś miłego. Na pewno (może ci się to wydać głupie, ale często zdarza mi się zwracać uwagę na ten błąd) pochwalę, że wiesz czym się różni 180 stopni od 360. Sporo osób ma z tym problem, ale nie ty, i jestem szczęśliwa z tego powodu! :)
OdpowiedzUsuńW ogóle komentuję ten post tylko dlatego, że zapoznaję się z całym twoim dorobkiem, więc możesz zwyczajnie zignorować ten komentarz.
Jak już ktoś wcześniej zauważył - "Szeptem" można albo kochać albo nienawidzić. A ja niestety należę do tej drugiej grupy.
Miłego dnia w każdym razie!
Nikt nigdy nie czytał moich wcześniejszych postów, więc miło mi i dziękuje, że poświęcasz czas.
UsuńJa tam w sumie ustosunkowałabym się, gdzieś pomiędzy tymi dwoma przypadkami. Choć sam fakt, że pamiętam jak przez mgłę tę książkę nie świadczy o niej dobrze.